I jak Powyżej... du Pere-Lachaise, cmentarz
Nagrobek Fryderyka Chopina... Szopena
ŚP James Duglas Morrison.... i rzeczy które lądują na jego grobie: kwiaty, listy strzykawki, lufki
Targi rybne przykuły największą uwagę!
Szybka zmiana klimatu... lądujemy w na Afrykańskim safari....
... w Paryskim Zoo :)
Mówią, że Paryż to miasto zakochanych... Ja miałem tych dwoje ... Weronika i Michał
Wino, kocyk, wieża Eiffela i moi ludzie... czego więcej chcieć:)
Widok z tamtejszej wieży jest - WOW!... Ciekawy:) my Zaliczyliśmy ją na lekkim spidzie, bo za chwilę ostatni autobus na Charles de Gaulle, gdzie czekała mnie długa samotna noc na lotnisku... a nad ranem wylot i powrót do szarej polskiej....
No i jescze Pola Marsowe... nocą robią niesamowite wrażenie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz